wtorek, 5 lipca 2011

welcome to my neverland.

już od dłuższego czasu chodził za mną pomysł założenia czegoś takiego, jednak zawsze brakowało mi motywacji.
ostatecznie motywacja się znalazła, zatem jestem.

zważając na to że pogoda za oknem jest TRAGICZNA, a ja jestem chora (i powinnam siedzieć w domu! chociaż wcale tego nie robię) póki co mam przerwę z zakupami. spełniam się natomiast w szyciu, ha. tak, jestem z siebie niezmiernie dumna.
dziś będzie bez outfitu, bo nie mam zdjęć.
pochwalę się jednak wczorajszymi zdobyczami. ;)

2 komentarze:

  1. ahh bluzka i wisorek <33
    pozdrawiam mistrzu szycia :d

    OdpowiedzUsuń
  2. zaprosiła mnie tu blogerka, która wypowiedziała się przede mną :)
    jestem zagorzałą fanką szycia więc czekam z niecierpliwością na jakieś kreacje u Ciebie :)
    pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń